Pierwszym krokiem dziecka, pozostawionego u opiekunki zbyt długo lub zbyt wcześnie, jest wymierzenie kary rodzicowi. To naturalne, że dziecko złości się na rodzica za to, że zostało porzucone. Ukaranie rodzica jest pozytywnym rozwiązaniem wewnętrznego konfliktu w dziecku. Rodzic, który jest dla dziecka całym światem, a zarazem zdradził i porzucił wywołuje konflikt: miłość – złość z powodu porzucenia. Dzieci złamane i pozbawione nadziei ciągłym porzucaniem nie mają odwagi wyrażać złości. Jej wyrażenie pozwala dziecku otworzyć się, przytulić do mamy lub taty.

Rzadko oglądam telewizję, jednak duże wrażenie wywarła na mnie ekranizacja “Pamiętnika znalezionego w Saragossie”, powieści o charakterystycznej szkatułkowej konstrukcji. Kolejne wątki zawierają się we wcześniejszych, jak matrioszki siedzące jedna w drugiej. Podobnie skonstruowane są mechanizmy kompensacyjne, obudowane jako mechanizmy nerwicowe wokół traumy bazowej, czyli takiej która zalega u podstaw rozległego kompleksu. Docieranie do traumy bazowej wymaga bolesnej, czasem heroicznej pracy – ujawniania i powtórnego przeżywania wszystkiego, co zostało wokół niej obudowane. Dopiero uwolnienie napięć, a co za tym idzie energii psychicznej, z wierzchnich warstw pozwala na konfrontację z najcięższym uwikłaniem i jego integrację. Z takim przypadkiem mamy do czynienia w poniższym przykładzie.

Wizja pierwsza: sen o namiocie

C: Pamiętasz?Miałam sen o namiocie unoszącym się na morzu.

MŻ: Potężnie rozdmuchane ego, unoszące się na falach nieświadomości. Nie solidna skała, a tylko nietrwała konstrukcja symbolizowana przez namiot. W namiocie mieszkały dwie kobiety.

C: Tak. Moja towarzyszka nie chce wyjść z namiotu, w przeciwieństwie do mnie.

MŻ: Jest część ciebie, która jest gotowa na spotkanie z nieświadomością. Jest też druga, która się tego spotkania obawia. W końcu udało ci się zanurzyć w morzu, czyli spotkać z nieświadomą częścią Jaźni zaangażowaną w ten proces. Co było dalej?

Wizja druga: obraz matki

C: Nie miałam snu, więc użyliśmy innej metody. Miałam zamknąć oczy i obserwować wizje, które się pojawiają po haśle „mama”. Ostatnim, stabilnym obrazem był grzybek w złotej kuli.

MŻ: Wizja prowokowana. Mama była w niej przedstawiona wraz z jej męską częścią: grzybek, czyli obiekt falliczny, zamknięty wewnątrz tego, co kobiece. Głębsze warstwy psychiczne zdają sobie sprawę z tego, że kompletna kobieta obejmuje również to, co męskie. Nawet, jeśli dla ciebie, na poziomie świadomym,jest to nie do przyjęcia.

Wizja trzecia: sen o kolegach

C: Śniłam dwóch kolegów, którzy w rzeczywistości nie pałają do siebie sympatią. We śnie jeden z nich witał się z drugim bardzo serdecznie. Mówił, że go kocha i szanuje.

MŻ: Konflikt wewnątrz Animusa również rozwiązany. Dwóch kolegów symbolizuje dwie skonfliktowane treści męskie w tobie, dwie skrajne oceny dotyczące tego, co uważasz za męskie. Sprzeczne oceny męskich postaw powodują u ciebie szamotanie się w codziennym życiu – jednego dnia dany mężczyzna jest atrakcyjny, drugiego jest nudziarzem. Ta sama osoba wywołuje różne emocje. Z pewnością ciężko ci się w tym odnaleźć. Jednakże we śnie widać, że konflikt wewnątrz Animusa został rozwiązany.

Wizja czwarta: sen o wyprawie

C: Planowaliśmy wspólną wycieczkę. Mieliśmy mapę, którą przeglądałam z koleżanką. Chcieliśmy dokądś wyruszyć.

MŻ: Wspólna wycieczka dotyczyła mieszanego towarzystwa. Pamiętam, że wyprawa nie była łatwa. Napotykałaś problemy, aby wyruszyć, mimo technicznej gotowości – była mapa, plan i grono chętnych. Wyprawa to podróż w głąb siebie, czyli proces indywiduacyjny. W procesie biorą udział treści zarówno żeńskie, jak i męskie, które ze sobą współpracują. Nie było entuzjazmu na początku, ale w końcu wyruszyliście. Co stałosię dalej?

Wizja piąta: atak ciem

C: Miałam sen, w którym zostałam zaatakowana przez ćmy.

MŻ: Przyjęcie jednej z ciem wywołało regres do czasu utraty mamy.

C: Poczułam napływ mnóstwa skrywanych emocji – żalu, pretensji, złości, smutku i gniewu. Wyrażałam wszystkie z nich. Zgadzałam się, że są we mnie. Pozwalałam sobie na bycie wściekłą i smutną jednocześnie. Czułam naprzemiennie nienawiść do mamy za porzucenie mnie i ogromną tęsknotę za nią. Z czasem emocje uspokoiły się. Czułam się wyciszona, jakby lżejsza.

MŻ: Rozwiązałaś konflikt, który narastał od lat – poczucie porzucenia przez mamę oraz tabu, jakim jest mówienie źle o zmarłych. Nierozwiązany konfliktblokował możliwość spotkania mamy. Pierwszym krokiem dziecka, pozostawionego u opiekunki zbyt długo lub zbyt wcześnie, jest wymierzenie kary rodzicowi. To naturalne, że dziecko złości się na rodzica za to, że zostało porzucone. Ukaranie rodzica jest pozytywnym rozwiązaniem wewnętrznego konfliktu w dziecku. Rodzic, który jest dla dziecka całym światem, a zarazem zdradził i porzucił wywołuje konflikt: miłość – złość z powodu porzucenia. Dzieci złamane i pozbawione nadziei ciągłym porzucaniem nie mają odwagi wyrażać złości.Jej wyrażenie pozwala dziecku otworzyć się, przytulić do mamy lub taty. Może wypłakać się i wyżalić. Tobie tabu nie pozwoliło na uczynienie pierwszego kroku – ukaranie mamy za to, że cię porzuciła. Gdy pozwoliłaś sobie na to, mogłaś mamę spotkać prawdziwie. Przypominam sobie, że było to bardzo żywiołowe spotkanie, potężne. Spotkałaś ją całą sobą. Jestem pewien, że dzięki temu uzyskałaś mnóstwo sił psychicznych. Jak psyche zagospodarowała tę energię psychiczną? Co było dalej?

Wizja szósta: medytacja z mężczyznami

C: Śnili mi się trzej mężczyźni. Fizyk, mężczyzna, przypominający ciebie i jeszcze jeden. Mieliśmy medytować w sali na piętrze.

MŻ: W momencie, gdy ożywiłaś treści kobiece miałaś możliwość spotkania się z tym, co męskie w tobie. Liczba 3 symbolizuje to, co męskie, dynamiczne. Każdy z mężczyzn niósł ze sobą pewne wartości. Przyjmowałaś tych mężczyzn, aż w końcu przyjęłaś treści które reprezentowali. Co było dalej?

Wizja siódma: medytujący kolega

C: Śnił mi się kolega, który siedział w pozycji lotosu i nic nie mówił. Wydawało mi się, że krzyczał, ale go nie słyszałam.

MŻ: Co z tym zrobiłaś?

C:  Przyjmowałamgo. Proces przebiegał spokojnie.

MŻ: Pamiętam, że kolega nie krzyczał, a chciał jedynie być przez ciebie zauważony, chciał wtopić się w ciebie. Czytelny symbol integracji tego, co męskie.

C: Tak było. Czułam, że on i ja to jedna osoba. Czułam, że się jednoczymy.

Wizja ósma: sen z dzieciństwa – wielkie pijawki wypełzające z morza

C: Przypomniał mi się sen z dzieciństwa o wielkich, przerażających pijawkach wypełzających z morza. Atakowały mnie i innych ludzi na plaży wysysając z nas życie. Przyjmowałam pijawki. Zaprzyjaźniałam się z nimi. Na koniec w wizji przytulałam się do wieloryba. Było mi błogo i bezpiecznie.

MŻ: Kolejne bardzo budujące spotkanie z matką. Groźne pijawki po bliższym spotkaniu okazały się wielorybami. Wieloryb symbolizuje to, co kobiece, macicę.  Zarówno w Biblii, jak i w Koranie, bohater zostaje połknięty przez rybę, żeby następnie zostać przez nią narodzony. Spotkałaś się ze swoją mamą po raz kolejny.